Nowości od Eveline - eyes:)

Witam Was Kochani!

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną porcją nowości makijażowych od Eveline. Tym razem skupimy się na makijażu oczu.

W paczce znalazłam aż pięć produktów do oczu. Z czystym sercem mogę stwierdzić że na pierwszy rzut oka bardzo przypadły mi do gustu. A więc już nie przedłużając zobaczmy je po kolej.

1. ALL IN ONE CIENIE DO POWIEK w odcieniu BURN

Najbardziej rozchwytywana paletka na ostatniej Rossmanowej wyprzedaży. Polowałam na nią już od dawna, ale zawsze była wyprzedana, więc bardzo się ucieszyłam jak znalazłam ją w paczuszce. 

W skład serii wchodzą 3 palety:

"PALETA BURN to 12 gorących odcieni w bursztynowych barwach .Znajdują się tu ciepłe kolory, między innymi brąz, cynamon, bogata sjena. Od niezwykle gładkiego czerwonobrązowego matowego odcienia i migoczącej miedzi po głęboki, mieniący się brąz- ta paleta ma wszystko, czego potrzebujesz do stworzenia zarówno naturalnego makijażu na dzień, jak i zmysłowego intensywnego smoky na wieczór."

"PALETA NUDE- zainspirowana pięknem natury paleta dwunastu odcieni beżów, brązów i szarości zawiera perfekcyjnie zharmonizowane kolory, które pasują i z pewnością spodobają się większości pań. Ożywione złocistymi, brązowymi i miedzianymi refleksami powieki mienią się i intrygują swoim wyglądem"

"PALETA ROSE -zainspirowana delikatną stroną kobiecej natury, doskonale zharmonizowana paleta matowych oraz złocistych odcieni róży i brązów została starannie przygotowana tak, by podkreślić wyjątkowe piękno każdej z pań."

Więc tak naprawdę każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Z racji tego że ostatnim hitem są palety w ciepłych kolorach myślę że paletka BURN idealnie wpasowuje się w te właśnie trendy. Dodatkowo cienie umieszczone są w bardzo poręcznej kasetce i wszystko ma travel friendly rozmiar, więc myślę ze jest to również idealna paleta na wyjazdy. Do paletki dołączony jest mały pędzelek z fajnymi dwoma różnymi końcówkami. Warto zaznaczyć że w palecie znajdują się 4 cienie które możemy zarówno stosować na sucho jak i na mokro, dla uzyskania mocniejszego efektu. 

Z tyłu na opakowaniu oprócz składu produktu mamy również małą ściągę z opisem jak wykonać zarówno dzienny jak i wieczorowy makijaż. Jest to bardzo przemyślane wykorzystanie miejsca, jak również super pomoc dla kobiet dopiero zaczynających przygodę z makijażem.

A tak kolory prezentują się na ręce:

Uważam że pigmentacja jest bardzo dobra. Cienie ładnie się blendują, rozcierają i łączą ze sobą. Nie gromadzą się w załamaniu powieki ani nie rozmazują. Trwałość super - zostają na swoim miejscu do demakijażu. Nie osypują się jakoś bardzo i dobrze się z nimi pracuje zarówna z bazą jak i bez niej. Uważam że kolorystyka palety jest cudowna. W połączaniu z przyjemną kremową konsystencją cieni sprawia to iż paletka ta jest naprawdę warta zainteresowania. 

2. CIENIE DO BRWI ALL IN ONE eyebrow set

Jest to totalna nowość marki. I znowu jakże udana. W kasetce mamy 3 wkłady: dwa to pudry do brwi a jeden to wosk. Do zestawu dołączony jest praktyczny aplikator ze ściętym pędzelkiem ułatwiający nakładanie produktu. 

Cienie do brwi są dostępne w 2 zestawach kolorystycznych nr 01- brązy dla posiadaczek jaśniejszych kolorów włosów i nr 02- czerń z szarym dla brunetek. Ja posiadam pierwszy wariant. 

Podoba mi się poręczność tej kasetki. To że można ją schować do torebki i zabrać ze sobą. Cienie nie osypują się i naturalnie wyglądają na brwiach. Jasny kolor jest mało widoczny - idealny do uzupełniania braków w brwiach, czy ich wypełniania. Natomiast ciemniejszym kolorem można ładnie wyrysować włoski. Wosk nie skleja brwi, ale je układa. Natomiast jest to dość lekkie utrwalenie. Miłośniczki mocnego usztywnienia muszą jednak wspomóc się czymś dodatkowym. Jeśli miałabym się czepiać to dołożyłabym tutaj małą szczoteczkę do czesania brwi. Wtedy mielibyśmy już wszystko w jednym zestawie:)

3. EYELINER CELEBRITIES w kolorze fioletowym

Eyeliner celebrities jest to już dość dobrze znany produkt, a przynajmniej mi. Mam go już w kolorze czarnym i bardzo sobie chwalę. Eyeliner występuje w czterech kolorach: czarnym, fioletowym, brązowym oraz niebieskim.

Jest bardzo mocno napigmentowany kolor, którym możemy stworzyć trwałą i idealnie cienką oraz równą kreskę. Konsystencja jest dwufazowa, co sprawia że się nie kruszy i jest odporny na wilgotną pogodę czy zmiany temperatur. 

Niestety braki w umiejętnościach w malowaniu oka albo taka uroda moich oczu sprawia że bardzo często ubrudzę sobie rzęsy tym pędzelkiem. A jak już zaschnie to potem ciężko go z nich usunąć. Więc nie korzystam z pędzelka z zestawu tylko stosuje swój własny pędzelek do kresek, na który nakładam produkt i maluję cienką kreseczkę, jaskółkę, czy cokolwiek na co mam akurat ochotę. I w ten sposób sprawdza się w 100%:)

4. VOLUMIX FIBERLAST VOLUME & LIFT & SEPARATION

Jest to również  nowy produkt marki. Maskara ma pogrubiać rzęsy - efekt 360 stopni, unosić je do 45 stopni oraz ma je rozczesywać bez efektu grudek. I tak się dzieje. Tusz jest trwały i NAPRAWDĘ pogrubia i rozdziela rzęsy. Przy czym nie robi efektu motylich nóżek. Szczoteczka jest bardzo fajna, z jednej strony ma dłuższe włoski, a z drugiej krótsze, dzięki czemu możemy pomalować WSZYSTKIE rzęsy, bez ubrudzenia okolic oka. Kolejny produkt na TAK!

5. METALLIC CREAM EYESHADOW

Jest to metaliczny cień do powiek w kremie. Występuje on w czterech wariantach kolorystycznych: złoto, srebro, róż, brąz. Jego lekka formula została wzbogacona o składniki aktywne takie jak D-Panthenol oraz kwas hialuronowy, dzięki czemu pielęgnuje nam również skórę. Ponadto aksamitna konsystencja sprawia, że kosmetyk nie zbiera się w załamaniu powieki i nie kruszy się nawet po wielu godzinach.

Z racji znaku zodiaku(lew) uwielbiam błyszczeć i wszystko co błyszczy, a już tym bardziej na powiekach. Uwielbiam takie produkty, gdyż można nimi wykonać bardzo szybki "niedbały" makijaż, a efekt jest jakbyśmy spędziły nam nim dużo czasu.

Kolor brązowy pięknie współgra z moją niebieską tęczówką oka. Dla uzyskania mocniejszego "metalicznego" efektu polecam nałożyć go na dobrą bazę, albo olejek. 

A tak wygląda aplikator:

Marka Eveline coraz bardziej zaskakuje, a co najważniejsze pozytywnie. Mają coraz lepsze produkty, i myślę że również coraz więcej zadowolonych klientek:) Oby tak dalej!

Znacie te produkty? Zainteresowałam Was którymś z prezentowanych tu kosmetyków?