CUKIEREK OD KAT VON D

Będąc w sklepie Sephora uwagę moją przyciągnął czarny cukierek od Kat Von D Mini lip & Eye duo. Nie wiem czemu ale już dawno po Halloween, a mi cukierek skojarzył się z "trick or treat", ale tu
o psikusie nie mam mowy bo w środku opakowania jest prawdziwy cukierek kosmetyczny a nawet dwa:)

Kat Von D, cracker, mat lipstick
Mini lip & Eye duo, Kat Von D



Amerykańska marka Kat Von D jest mi znana od niedawna, a już bliżej od września kiedy zawitała do sklepów Sephora w Polsce.
Najbardziej znane na YouTubie są na pewno jej płynne pomadki, słynna paleta do konturowania Shade + Light Contour Palette, paleta rozświetlaczy Alchemist Holographic Palette - paleta rozświetlaczy do twarzy i oczu, pudry, podkłady i korektory z serii Lock It oraz najsłynniejszy chyba liner Tattoo Liner  - płynny eyeliner z koncówką w formie pisaka.

No więc mój wybór padł na cukierka. Wewnątrz znajduje się mini everlasting liquid lipstick w kolorze Santa Sangre oraz wyżej wspomniana miniatura eyelinera w kolorze Trooper Black, czyli czarnym.

Kat Von D, Tattoo Liner Trooper Black, Everlasting Liquid Lipstick
Everlasting Liquid Lipstick, Tattoo Liner Trooper Black

Kolor pomadki przypomina mi Bloody Mary:) i jest ona baaardzo czerwona. Aplikator niczym się nie różni od tego w standardowych wersjach. Kolorów naliczyłam aż 41:), więc jest w czym wybierać. Na stronie Sephory kolor jest opisany jako czerwone jabłko a Santa Sangre to przecież święta krew
i to mi bardziej pasuje zarówno do opisu odcienia pomadki jak i twórczyni Kat Von D. Chociaż może ciężko by się sprzedawało pod tą nazwą:)


Pomadka oczywiście zastyga do kompletnego matu. Jest faktycznie mocno napigmentowana. Co ciekawe twórczyni wzbogaciła ją pochodną witaminy E i nasion słonecznika. Konsystencja całkiem fajna-  nie za ciężka i łatwo się rozprowadza. Ma pełne krycie. Standardowa pojemność produktu to 6ml, a my mamy tutaj aż połowę czyli 3ml.


Liner dostępny jest w dwóch kolorach czarnym oraz czekoladowym. Ma bardzo cienką i elastyczną precyzyjną końcówkę. Jest wodoodporny, nie ściera się i nie rozmazuje. Można nim narysować zarówno wąską jak i grubszą kreskę, ponieważ końcówka ma aż 325 włoskówStandardowa pojemność produktu to 0,55ml, a my mamy tutaj trochę mniej niż połowę - 0,2ml.


Kat Von d, eyeliner, pisak
Tattoo Liner Trooper Black 


Moja opinia:

Pomadka ma super kolor. Jak dla mnie nie na co dzień, ale na pewno do noszenia. Pigmentacja jest super - wystarczy jedno pociągniecie i usta są równomiernie pokryte kolorem. Jest oczywiście kiss proof. Trzeba tylko uważać z posiłkami i piciem. Niestety zjada się i przy tak intensywnym kolorze nie wygląda to estetycznie. Mam trwalsze pomadki, przy których nie muszę się o to martwic. Co ciekawe mimo że schodzi z ust, przy demakijażu jest wręcz odwrotnie - trzeba się troszkę napracować aby ją całkowicie zmyć.

Co do linera to prawdziwy hit!!! Co prawda na początku na ręce kolor wyglądał na bardzo wyblakły
i aby uzyskać efekt czarnej kreski trzeba było go parę razy poprawiać, ale już na oczach to prawdziwa bajka. Nie miałam jeszcze tak dobrego liner'a. Precyzyjną końcówką idealnie wyrysuje się koniec kreski. Poza tym malując innymi liner'ami często musiałam przytrzymywać powiekę, aby lepiej mi się malowało kreski - tutaj nie jest to potrzebne - bardzo łatwo maluje się kreski przy otwartym/pół przymkniętym oku. Na pewno kupię go w wersji standardowej:)
Co ważne i bardzo istotne dla osób lubiących brokaty i inne świecidełka na powiekach ten liner będzie bez problemu sunął Wam po powiekach  - inaczej niż jest to w przypadku większości liner'ów, które potrafią przestać pisać w trakcie robienia kreski.

Tutaj wstawiam swatche:




santa sangre, kat von d
Everlasting liquid lipstick - Santa Sangre


Podsumowując zestaw na pewno wart przetestowania. Szczególnie dla osób które wcześniej nie miały przyjemności bliższych kontaktów z tą marką. Tattoo liner to must have dla każdej osoby noszącej kreski.

Ja swojego cukierka kupiłam tu: http://www.sephora.pl/Makijaz/Palety-i-Zestawy/Multifunkcyjne/Zestaw-Gwiazdkowy/P3156005

A jaka jest Wasza opinia o marce? Wyczekuje teraz paletki Saint + Sinner, aż pojawi się na Sephora.pl(była i zniknęła...hmmm). Może macie już swoje wyrobione zdanie na jej temat? Warto ją mieć czy nie? Dajcie znać w komentarzach.





Komentarze

  1. Pomadka jest faktycznie średnia jeśli chodzi o trwałość. A liner musze wypróbować.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty